Od 1927 roku rozgrywane są w Polsce wyścigi dla koni czystej krwi arabskiej. Jest to najważniejszy test sprawdzający dzielność wyhodowanych przez nas koni i ogromna pomoc w pracy hodowlanej.

Wiele pokoleń polskich hodowców pracowało nad stworzeniem tzw. polskiego araba, to znaczy konia, który łączyłby w sobie dzielność, wytrzymałość i żelazne zdrowie z doskonałym typem arabskim i ogromną urodą. Trudno wyobrazić sobie sprostanie tym wymaganiom bez rzetelnej próby dzielności.

Saszetka (Engano - Sasanka)

fot. D. Kędzierski

Stadnina Koni w Janowie Podlaskim od początku uczestniczy w polskim programie wyścigowym. Urodzony w Janowie ogier Flisak w 1928 roku zwyciężył w najważniejszej gonitwie dla koni czteroletnich, w Nagrodzie Derby Arabskie na Torze we Lwowie. Nasze konie wielokrotnie odnosiły sukcesy w najważniejszych gonitwach zarówno przed, jak i po II wojnie światowej.

Po powrocie arabskiego stada z trwającej od 1945 roku tułaczki, czyli od 1960 roku, konie wyhodowane w Janowie Podlaskim wielokrotnie zwyciężały w gonitwach klasycznych:

23 razy w nagrodzie Derby Arabskie,
20 razy w najważniejszej gonitwie dla klaczy - Oaks Arabskim,
21 razy w Nagrodzie Porównawczej.

Wielokrotnie też wygrywały ważne pozagrupowe gonitwy imienne, w tym:

rozgrywaną od 1968 roku Nagrodę Janowa (Przychówku) - 23 razy
rozgrywaną od 1969 roku Nagrodę Michałowa - 16 razy
rozgrywaną od 1977 roku Nagrodę Sambora - 11 razy
rozgrywaną od 1985 roku Nagrodę Europy - 3 razy
rozgrywaną od 1987 roku Nagrodę Białki - 2 razy

Wiking (Etap - Wilma)

Każdemu hodowcy znane są imiona naszych koni wyścigowych. Wszyscy słyszeli o klaczach: Orla, Orgia, Sasanka, Santa, Sarmacja, Saszetka, Sarenka, Sarmacja, Savvannah, Arra oraz o ogierach: Krezus, Elfur, Pierrot, Wiking, Piechur, Europejczyk, Pamir, Batyskaf. Wiele z janowskich koni zrobiło również międzynarodową karierę, jak choćby ogier Wiking, który sprzedany do USA, po serii sukcesów na amerykańskich torach, okazał się też jednym z najwyżej cenionych reproduktorów koni wyścigowych na świecie. Wśród najlepszych polskich koni ostatnich lat należy wymienić wnuczkę Wikinga, janowską klacz Savvannah, pochodzącą z fenomenalnej rodziny klaczy Sabellina.

Monarch AH (Wiking - Sasanka)

fot. J. Johnston

Od 1995 roku działa firmowa stajnia ,,Janów Podlaski'', w której trenowane są wyłącznie konie janowskiej hodowli. Od 2007 roku w stadninie funkcjonuje ośrodek treningowy, w którym do startów przygotowywanych jest ponad 30 koni.

Przez długie lata w gonitwach na Torze na Służewcu w Warszawie ścigało się około 50 koni z Janowa Podlaskiego, a ponadto część koni trenowała na Torze Partynice we Wrocławiu. W ostatnim okresie ograniczyliśmy nieco liczbę koni poddawanych treningowi - w ośrodku w Janowie Podlaskim, na Służewcu i na Partynicach trenuje łącznie nieco ponad 50 koni arabskich rocznie.

Istnieje też możliwość dzierżawy młodych koni na okres treningu wyścigowego. Posiadanie swojego konia na torze to źródło mocnych wrażeń, wzruszeń i satysfakcji, oraz doskonała reklama swojej osoby lub firmy, zwłaszcza w momencie uroczystej dekoracji.